Hanoi.
Byłem dwa dni w Hanoi. Hanoi się różni od Sajgonu. Ale jako, że byłem tylko dwa dni to chyba nie mam odwqgi mówić czym. Nie ma co produkować anecdata.
Tak wygląda akademik Julii.

A to Park im. Lenina


A to już stara dzielnica

Jedzenie

Też jedzenie

I to też jedzenie

A to chyba już nie jedzenie

A taki tam stary dom, tak się ponoć tu kiedyśm mieszkało




Jest Hanoi, jest wieża

Mauzoleum Ho Chi Minha

A to już obok, w gdzie jego pałac. Tu pracował. Skromnie.

Ale przyjemnie

A to park i wyspa z gołębiami

A to bardzo ładna świątynia literatury. konfucjańska (tak to się?) chyba najłądniejsza z tych co tu widziałem.








I jescze parę zdjęc z dnia drugiego:




Pomnik Lenina. Od zgiełku wielkiego miasta najlepiej odpocząć w cieniu ludobójcy.

